Uzależnienie od zakupów w równym stopniu dotyka kobiety i mężczyzn. Te dwie grupy różnią się tylko tym, co kupują. Większość kobiet wydaje pieniądze na ubrania, buty, biżuterię oraz kosmetyki. Natomiast mężczyźni nie potrafią oprzeć się gadżetom, nabywają telefony, komputery lub sprzęt sportowy- przedmioty, które związane są ze stylem życia. Młodzi wyrastają na pokolenie ludzi o nastawianiu rynkowym, konsumpcyjnym, są najbardziej podatni na reklamy. Inaczej jest ze starszym pokoleniem, które wciąż cierpi na lęk przed brakiem. Najprawdopodobniej to Polacy są szczególnie podatni na zakupoholizm. Jesteśmy przyzwyczajeni do sklepów, których półki są zapełnione po same brzegi i dlatego też często kupujemy bez opamiętania. A to najczęściej prowadzi do uzależnienia. Warto dodać, że zakupoholizm dotyka zarówno ludzi biednych, jak i bogatych. Różnica między nimi jest tylko jedna: u biednych szybciej dają o sobie znać skutki np. brak środków finansowych, u bogatych na początku nie widać widocznych strat i skutków.
Zdecydowanie zgadzam się z tym co napisałaś o kobietach i mężczyznach. Bez bicia się przyznaje,że sama mam pewien nałóg dotyczący zakupów...mianowicie biżuteria...precyzując są to kolczyki - koła. Mogłabym je nabywać w każdej ilości, niezależnie od tego ile posiadam...nigdy mi sie nie nudzą...kurcze...mam nadzieje,że nie jestem jeszcze ofiarą zakupoholizmu ?;p jakby co, to liczę, że dzięki temu blogowi, dowiem sie jak walczyć z tym problemem ;d
OdpowiedzUsuń