poniedziałek, 13 grudnia 2010

Kilka słów na dzień dobry ;)

Witam,

Tematem mojego bloga będzie problem zakupoholizmu we współczesnym świecie, który może dotknąć także was, a może już dotknął kogoś z waszych bliskich czy znajomych. Zakupy-czy to już nałóg czy tylko jedno z naszych hobby? Zakupoholizm- na pewno słyszałaś/eś o nim, ale nie wiesz dokładnie jak go określić? Jakie według Ciebie są jego objawy i czy naprawdę większość z nas jest narażona na ten rodzaj manii? Czy według Ciebie zakupy w nadmiarze to tylko tymczasowy szał świąt Bożego Narodzenia oraz innych okazji czy też jest to stereotyp stworzony przez nasze społeczeństwo, z którym boryka się prawie większość młodych ludzi? Będę tutaj poruszać tematy jak radzić sobie z tym problemem, jakie mogą być główne przyczyny a także w jaki sposób możemy unikać takiego rodzaju manii zakupów, które mogą doprowadzić do wielu kłopotów.

Pozdrawiam ;)

4 komentarze:

  1. Hej Olcia. Uważam, że to bardzo dobry pomysł na bloga. Coraz wiecej dziewczat nie zdaje sobie sprawy z tego ze moga byc juz uzaleznione od zakupow, tak wiec w jakis sposob mozesz im pomoc dowiedziec sie czegos o tym problemie. Dotyka on coraz wiecej osob tak wiec bardzo dobry wybor. Powodzenia w prowadzeniu bloga i czekam na kolejny post;) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, uważam, iż zakupoholizm jest jednym z zagrożeń, na które młodzież ostatnimi czasy jest coraz bardziej zagrożona. Panuje taki pogląd, iż zakupy potrafią poprawić nastrój. Z własnego doświadczenia wiem, że faktycznie czasem tak bywa. Już nawet takie nastawienie może być jednym z źródeł do wpadania w nałóg…przecież zazwyczaj, częściej wykonujemy to, co wprowadza nas w dobry nastrój. Gorzej jak wypad na zakupy nie jest udany, to niektórzy mogą reagować na to frustracją czy też rozdrażnieniem ;p
    Również pozdrawiam ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. masz racje Kamilko, tak jest wlasnie w moim przypadku. Jak mam zły nastrój to ide na zakupy, a gdy nic nie kupie wpadam w szał;p i jest jeszcze gorzej;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam .
    Jak dla mnie to bardzo dobry temat bloga, gdyż w zmieniającym się społeczeństwie dużo osób zwraca uwagę tylko na oczywiste przejawy uzależnień. Toteż zapukoholizm nie jest bardzo nagłaśniany bądź tez nie dostrzegany zaś na pewno trudny do wykrycia. Przecież każdy chodzi na zakupy i nie zastanawia się nad tym czy robi to raz w miesiącu, tygodniu czy codziennie. Nikt nie uzna się za osobę uzależnioną co więcej w kwestii zakupów, więc trzeba czytać to co zamieszczasz bo można nieświadomie być holikiem . Jednak osobiście wiem, że problem mnie nie dotyczy. Natomiast drogie kobiety uważajcie "bo nie znacie dnia ani godziny" :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń